 |
www.maf1.fora.pl LIGA MAF1
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czamian
Administrator
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:27, 04 Maj 2008 Temat postu: Po GP Belgii |
|
|
konferencja ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diablo
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:19, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wyścig zapowiadał się ciekawie.Po starcie nie trace, ani nie zyskuje.Niestety na szybkim łuku uderzam Czamiana, który niestety wpada w poślizg i spada na ostatnią pozycje, więc czekam na niego na trawce i zaczynam gonić czołówke. Bez problemów wyprzedzam Czamiana, Quasara, później ładnym manewrem 46 , a następnie Bartka.Po krótkej walce z tymi panami, starta do Magicana wskazuje 9sec:> Postanawiam gonić. Przed zjazdem do 1 pitu już jest 5 sec, lecz niestety jak się później okazuje Magican jak i Korn(oszust:P) jechali na 1 pit stop:/ Będąc na 4 pozycji i wiedząc , że samotnie bym tak do mety docjechał postanowiłem zwolnić i poczekać na Bartka i 46 którzy chyba cały wyścig ze soba walczyli:P Postanowiłem się właczyć do zabawy niestety, po zaciętych walkach z 46 sił i czasu na bartka mi już nie starczyło. Gdyby nie ta nasza trójeczka wyścig byłby nudny:P
Jak to zwykle bywa Stig ostatnio jest poza zasięgiem dla wszystkich:/
P.S. Ha o wszystkich coś napisałem
Ostatnio zmieniony przez Diablo dnia Nie 22:21, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 22:41, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W kwalifikacjach zupełnie nie spodziewałem się takiego czasu Korna, niestety zabrakło niecałe 0.2s do pole position.
Start wyścigu dość ryzykowny, ułamki sekund i byłby falstart jednak refleks zadziałał idealnie i objąłem prowadzenie. Po 20okr. zjechałem na pit-stop i znów się zdziwiłem że Korn i magician zostają nadal na torze. Wtedy trochę zwątpiłem w moją strategie dwóch stopów. Musiałem cisnąć na każdym kółku żeby zbudować sobie przewagę i nie stracić miejsca po drugim stopie. Trochę przeszkodził mi w tym Bartek z którym doszło do kolizji podczas dublowania, ale już sobie wszystko wyjaśniliśmy. Pomimo tego udało się utrzymać pozycje lidera po wyjeździe z drugiego stopu i dojechać szczęśliwie do mety. Nie powiem że było nudno bo musiałem jechać cały czas na 100% skilla, jednak walki nie było na torze żadnej z moim udziałem. Ze swojej jazdy jestem zadowolony, z setupu również, tempo było bardzo dobre, tylko szkoda pozycji kolegi z zespołu , zawsze ktoś musi mu popsuć wyścig.
W następnych wyścigach chcę zaprezentować podobny poziom i wygrać mistrzostwa
Pozdrawiam i do zobaczenia na mokrym torze Fuji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Korn
Kierowca
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:35, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wynik kwalifikacji to dla mnie niezły szok, jako że moja życiówka wcześniej była o pół sekundy gorsza.
Start wyścigu dziwny. Wszyscy równo a STIG jakby z innej bajki. Jechałem sobie pomalutku za STIGiemtracąc po pół sekundy na okrążeniu, ale jednocześnie utrzymujac około 10 sekund przewagi nad Magicianem. Po pierwszym stopie sytuacja była identyczna z tym, że STIG odjechał na 15 sekund, a Magician zbliżył się na 6 i zaczął odrabiać straty. W tej sytuacji wystarczyło trzymać tempo z początku wyścigu, aby po drugim stopie STIGa wyjść na prowadzenie. Niestety bolid zaczął mi się ślizgać już po kilku kółkach. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że idioci w moim boksie nie wymieniają mi kół na pit stopie Po moich dwóch niezłych driftach na naszybszym zakręcie Magician łatwo mnie wyprzedził i zaczął się oddalać. Zaliczyłem jeszcze spina na górce, bo moim super bolidem kompletnie nie dało się tam już jechać z pełną prędkością. Do końca skupiłem się już na ostrożnej jeździe i utrzymaniu trzeciego miejsca bez rozbicia się o jakąś ścianę.
Ogólnie wyścig nuda i padaka poza dwoma czy trzema kółkami gdy gonił mnie Magician.
PS.
Szacunek dla [46] za bezproblemowe ułatwienie dublowania i to kosztem utraty pozycji zaraz za plecami Bartka
PS.2
Wstyd dla Bartka za próbę ułatwienia dublowania poprzez zahamowanie na środku zakrętu i to podczas jazdy best line. Milimetrów zabrakło, żebym się w niego władował bo nie spodziewałem się takiego hamowania. Potem byłoby gadanie, że wjechałem w dupę .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czamian
Administrator
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 8:21, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W kwalifikacjach udało mi sie wykręcić dobry czas i trzecia pozycja startowa.
Start tez udany, udało mi sie utrzymać pozycje, zaraz na pierwszej prostej moglem wyprzedzić Korna ale niestety nie było miejsca i musiałem przyhamować. Szybko to wykorzystał Magician i spadam na 4 pozycje. Potem już standard z ostatnich wyścigów. Dostaje w tyłek na szybkim zakręcie od Fagiego, i spadam na ostatnia pozycje. Jak zwykle jadę wqr , ale o dziwo zaczynam odrabiać straty. Jestem już chyba na 5 pozycji kiedy zaliczam spina urywając coś z samochodu. Potem na szybkim wirażu auto wypada z toru i przywalam w bandę. Tracę spojler (nawet nie zauważyłem ) i przymusowy zjazd na pit-stop. Strata 30sek. do ostatniego i tak jadę ponad 30 okr. Bolidy widziałem tylko przy dublowaniach i wtedy miałem najwięcej zabawy . Gratulacje dla Stiga za kolejne zwycięstwo, mam nadzieje ze na Fuji pech mnie opuści.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quasar
Kierowca
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 9:45, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Już przed rozpoczeciem tego wyscigu nie czulem sie dobrze. Wyniki w kwalifikacjach masakra.
Początek wyścigu i odrazu dostałem laga, walnalem w kogos. Potem było okej aż do momentu jak moj bolid zaczal szalec po torze i obijalem sie we wszystko co bylo na poboczu. Udało mi się wyminac Czamiana ktory tez sobie nie radzil. Potem probowalem dogonic Fagiego i Bartka, ale znowu wjechalem na pobocze i uderzylem w bande. Po krotkim czasie zobaczylem ze Czamian traci do mnie 33 s. po stracie przedniego spojlera a ja trace 22 s. do 46. Gdy przejechalem juz 22 okr. trzeba zjechac do boksu no i wtedy moj bolid tak jak Czamiana uderzyl w bande . Po 29 okr cos zaczelo mi sie dziac z bolidem wyrzucalo go, obroty byly za duze, nie chcial zmieniac biegow, ale oczywiscie Arus nie przejmuje sie takimi rzeczami i na 31 okr padl mi silnik. Ogolnie wyscig byl nudny nie bylo sie z kim scigac chyba ze z tymi co mnie dublowali
PS. Przepraszam STIGa i Korna za to ze ich nie przepuszczalem na dubla ale nawet was nie widzialem
PS.2 Przepraszam tego co zmasakrowalem na poczatku
PS.3 Moj palacy sie silnik mozna dodoac do filmiku bedzie fajny efekt
PS.4 nie czytajcie tego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesse_James[46]
Kierowca
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:28, 05 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kwalifikacje słabe. Spóźniony robie kółko i myślę że wystarczy. Ustawienia na wyścig miałem wolne ale pewne braku uślizgów itp.
Startuje bardzo dobrze. Już na pierwszych metrach wyprzedzam 2 bolidy, jednak hamuje wcześniej a reszta stawki idzie na kamikaze. Zamieszanie spycha mnie na przedostatnie miejsce, później ostatnie. Troche uczciwej walki z Fagim i zaczyna się jazda za Bartkiem, zaskakująco szybkim no i tak samo nie ugiętym. Przejechałem za nim z 30 % wyścigu nijak mogąc się do niego dobrać. Co idę po wewnętrznej Bartek zacieśnia i wtedy kontakt nieunikniony. Kilka razy widać, że lepiej wchodze w sekwencje zakrętów,ląduje po wewnetrznej i Bartek wyjeżdża przed maske. Nie twierdze, że niektóre kontakty to twoja wina ale czasami warto odpuścić zostać na zewnętrznej gry ja idę po wewnetrznej żeby rywalizacja była bardziej czysta (patrz [46] konta Fagi ). Ale walka na końcu z Fagim i silny opór Bartka sprawił , że ten wyścig był przynajmniej ciekawy. Na mistrzostwo z klawiaturą nie mam szans ale myślę, że zaopatrze się na sezon Rfactora w coś odpowiedniego.
P.S Co myślicie o bolidach z sezonu 1979 do pościgania w następnym sezonie. Polecam spróbować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|