 |
www.maf1.fora.pl LIGA MAF1
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:51, 13 Kwi 2008 Temat postu: Po GP Turcji |
|
|
Zapraszam do komentowania przebiegu wyścigu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Quasar
Kierowca
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:52, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Stig wyłap ten moment 4 lapowy i wklei sie do filmiku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 20:54, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to myślę że było dużo akcji nadających się do filmiku więc chyba czamian coś tam zmajstruje w wolnej chwili
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diablo
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:03, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kwalifikacje standardowo przeciętne, 5 lokata, jednak kara z poprzedniego GP i startuje z ostatniego miejsca.Po starcie na 1 kółku po błedach rywali i małej kraksie znajduje się na 5 miejscu goniąc Bodka i Quasara.Po następnych 4 kółkach już jadę 3 ze strata 7sec do Korna.Po 1 pit stopie spadam na 4 za Quasarem, jednak po 2 kółkach z duża ilością paliwa udaje mi się go wyprzedzić.Korn zjeżdza pózno i już wiedziałem że jedzie na jeden pit.Jednak pare błędów rywala i dzięki mojej równej jeżdzie doganiam go 5 kółek przed końcem i toczymy zażarty bój o 2 miejsce.Ostatecznie jednak przegrywam z nim na mecie o ułamki sekund.
Z wyścigu jestem strasznie zadowolony, poniewasz nareszcie go ukończyłem i pokazałem, że bez usterek potrafie rywalizować w czołówce.Postaram się powalczyć w jakimś wyścigu o zwycięstwo, chciałbym bardzo, ale wiem że [46] oraz Stig w formie są poza zasięgiem:/[
Ostatnio zmieniony przez Diablo dnia Nie 21:07, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czamian
Administrator
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:16, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kwalifikacje według przewidywań i start z drugiej linii.
Start udany , udało mi sie utrzymać pozycje. Potem pierwszy klops na wolnej sekwencji. Bolid wpada w lekki poślizg i niestety dostaje w tyłek ( z reszta nie tylko ja, nie zła kraksa tam sie zrobiła). Okazuje sie ze nie trącę dużo sekund i mogę dalej walczyć. Po krótkim czasie mam przed sobą dwa mclareny i robi sie ciekawie. I tutaj kolejny klops, staram sie wyprzedzić magiciana po zewnętrznej, a z przodu blokuje mnie Bartek. Niestety wpadam w niego i muszę zjechać na kare. W tym momencie jestem już na zacnym ostatnim miejscu. Jednak bolid miałem szybki i udało mi sie przeskoczyć jeszcze parę pozycji. Fajna walka z Kyniem, a potem najciekawsza dla mnie z Bartkiem. Trochę zrobiło sie zamieszania jak dołączył jeszcze do nas Stig . Były chyba dwa małe RA. Kiedy w końcu udaje mi sie przeskoczyć Bartka, jestem na 6 pozycji i mam starte około 18sek do bodka. Doganiam Honde i wyprzedzam gdzieś na 3-4 okr. przed metą. Kiedy wydaje sie już ze dojadę spokojnie na piątym miejscu, na dwa zakręty przed meta zabrakło mi paliwa .
Wyścig bardzo nie udany dla mnie. Bolid miałem na tyle szybki ze moglem powalczyć o dużo wyższa lokatę. Przez dwie wizyty poza torem i przejazd przez boksy, straciłem dużo czasu. No i jeszcze to paliwo
Z drugiej strony tyle walki na torze nie miałem chyba od początku sezonu
Jako zespół nie popisaliśmy sie dzisiaj. Przed nami kolejne GP i na pewna będzie dużo lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Korn
Kierowca
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 6:43, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kwalifikacje jak zwykle dobrze
Start bardzo udany, bo wyprzedzili mnie tylko [46] i Quasar co jak na mój zatankowany na maksa bolid było niezłym osiągnięciem. Quasar za bardzo się chyba podniecił drugą pozycją, bo na końcu pierwszej długiej sekwencji zakrętów wyjechał gdzieś w pole i latwo go wyprzedziłem. Potem starałem się tracić jak najmnniej czasu do [46] jednocześnie o dziwo utrzymując ciągle w miarę stałą przewagę nad trzecim kierowcą. Do chwili zjazdu do pit lane [46] zrobił około 16 sekund przewagi nade mną. Po jego pobycie w boksach to ja miałem około 15 sekund przewagi. Zjechałem do boksu, oczywiście przywalając w światła i po postoju trwającym 18.1 sekundy wyjechałem znowu kupę czasu za [46] oraz zaraz za Fagim. Po drugim zjeździe chłopaków wysunąłem się na prowadzenie z przewagą 6 sekund nad [46] I tu wyścig mógłby się skończyć. Niestety Kynio miał wypadek na pierwszym zakręcie i nie dość, że musiałem go ominąć szerokim łukiem to jeszcze zaczął za mną jechać co rusz spychając mnie z toru. Był tak cholernie szybki, że domyśliłem się że będzie w najbliższym czasie zjeżdżał do boksu postanowiłem więc go przepuścić na prostej. Niestety do prostej nie dojechałem bo na długim zakręcie zahaczył mnie i wysłał na bandę. Oczywiście sytuację wykorzystał [46] i uzyskał przewagę 12 seknud. Kilka okrążeń dalej zagapił się i zaspinował przez co doszedłem go na pół sekundy. Niestety moje opony zjechane po kilkunastu okrążeniach nie dały mi najmniejszej szansy na podjęcie walki. Musiałem też zwrócić uwagę na zbyt szybko kończące się paliwo. Jechałem więc trochę wolniej, ale na tyle szybko żeby dojechać do mety przed Fagim. Niestety na 4 kółka przed końcem ustawiłem się w poprzek toru na ostatnich zakrętach przez co Fagi mnie dogonił i zaczął gryźć jak rasowy bulterrier. Przeżyłem parę ciężkich chwil bo był zdecydowanie szybszy ode mnie i w zasadzie utrzymanie pozycji zawdzięczam chyba tylko temu, że chciał mnie wyprzedzić za szybko zamiast poczekać na dobry moment Ze trzy razy odbił się od mojego tyłu (raz nawet zaczekał aż się pozbieram z małego spina krótego spowodował ), ze dwa razy zderzyliśmy się bokami. Ogólnie to byłem w ciężkim strachu i trzymałem się wewnętrznych jak cyca żony
Generalnie uważam, że strategia z jednym stopem była udanym posunięciem. Gdyby nie kolizja z Kyniem miałbym duże szanse dojechać przed [46] albo przynajmniej stoczyć z nim bój o zwycięstwo na ostatnich kółkach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 14:48, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mogę zaliczyć tego wyścigu do udanych ale od zawsze nie szło mi na tym torze. Słaba pozycja startowa, słabe tempo wyścigowe, słaba pozycja na mecie, jednak wyścig był dość ciekawy. Start w porządku, później uderzyłem magiciana ale uznałem to za race accident, następnie walka z zespołem Renault , a później z Quasarem. Walka na pit-lane również z Quasarem i po pit-stopie wyjeżdżam za Bartkiem i czamianem z którymi też nawiązała się ciekawa walka. Do mety walka z torem i bolidem. Nic więcej zrobić nie mogłem. Czamian niestety również słabo wypadł, ale teraz Monza i nasz team pokaże co potrafi , prawda czamian ?
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|