Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna www.maf1.fora.pl
LIGA MAF1
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po GP USA

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STIG
Administrator



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 22:04, 03 Lut 2008    Temat postu: Po GP USA

Zapraszam do dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MalyBoy
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:06, 03 Lut 2008    Temat postu:

lag,banda,lag,piach i tak w kolko kilka razy stracilem tak sporo czasu a ze swoich bledow nie mowie ze nic ale napewno nie tyle co przez te lagi biorac pod uwage ze przejechalem przed wyscigiem jakies 30 okr na tym torze to i tak przyzwoicie choc moglo byc lepiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lolek
Kierowca



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa Ursynów

PostWysłany: Nie 22:29, 03 Lut 2008    Temat postu:

ja zaliczylem na poczatku laga - wypad z toru, z 8 miejsca na 12 ost., lagi jak cholera, synchronizacja wkur..., i wywalilo mnie z serwera... przy ok 10 okrazeniu... a i kiere na kwalfikacjach rozwalilem, wyscig spisany na ogromnie straty... Razz
ide spać wkurzony jestem, sory za orgtografie nie mam sily pisac z ogonkami
Pozdro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diablo




Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 23:28, 03 Lut 2008    Temat postu:

Cóż mogę napisać. Byłem strasznie wkurzony po Canadzie i teraz odreagowałem na USA. Moje najlepsze GP jak dotąd tylko jeden błąd(po którym mnie magic wyprzedza) a takto dobra równa jazda z dobrą strategią pitów. Ciesze się z podium ale pewnie nie nadługo , bo coś mi się zdaje że powtórka jest mocno brana pod uwage:/ Oczywiście dla mnie to nie na ręke ale jak coś napewno się na niej stawię^^

Ostatnio zmieniony przez Diablo dnia Pon 0:08, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 23:43, 03 Lut 2008    Temat postu:

Kwalifikacje tragedia, wyścig tragedia.
Autko w ogole nie chciało jechać, w kwalifikacjach czas gorszy o 1 sek niż normalnie. W wyścigu nie bylem w stanie nawiązać walki z kimkolwiek. Wszyscy mnie objeżdżali jak chcieli. Prawdopodobnie gdyby nie błąd serwera i wywalenie paru osób, byłbym bez jakikolwiek punktów.

Nie wiem ci jest ze mną, chyba jednak ciężko mi sie przestawić na grę na pedałach. Z tego wychodzi ze cienki ze mnie raider Sad
Pozostaje mi ćwiczyć, ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć... Wink


Ostatnio zmieniony przez czamian dnia Nie 23:44, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korn
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:41, 04 Lut 2008    Temat postu:

Kwalifikacje na miarę możliwości. Po starcie szybko uciekłem na zewnętrzną, bo miałem przeczucie, ze Maly który znowu ponoć nikogo nie widział zaraz mnie staranuje - i to był dobry pomysł bo gdybym pozostał po wewnętrznej to pewnie bym musiał jechać bez tylnego skrzydła Twisted Evil Potem lag i wyjazd na pobocze, spadek na 12 pozycję czyli standard - i odrabianie strat. Po dogonieniu czamiana w końcu trochę walki na torze Wink i wyprzedzenie. Gdy doszedłem bodka - lag i wjazd na poprzeczki w wyniku czego dachowanie i znowu spadek w niebyt klasyfikacji. Znowu odrabianie strat, znowu trochę walki z czamianem - gdy go już wyprzedziłem to mnie wypchnął z toru świnia Razz (a specjalnie pojechałem szeroko i zostawiłem Ci tyle miejsca !). Ponownie odrabiałem i gdy dogoniłem bodka lagi były już takie, że strach było jechać. Byłem dużo szybszy, więc wymyśliłem sobie, że zamiast ryzykować wyprzedzanie i kraksę obu kierowców Kanto, zjadę do boksu na wcześniejszy pit. Niestety w boksie błąd, a potem kilka fajnych synchronizacji przez które jeździłem po piachu i bandach spowodowały, że po picie bodka strata do niego wynosiła 17 sekund. Odpuściłem więc sobie gonienie go, skupiając się na tym, żeby Maly mnie nie dogonił. Ciągłe synchronizacje, przez co hamowałem na wszelki wypadek dużo wcześniej, ale Maly widać też gdzieś wypadał bo jego strata była cały czas na podobnym poziomie Smile
Ogólnie wyscig byłby zajefajny, gdyby nie lagi Rolling Eyes

Edit: Maly co się ciskasz ? Zrób lepiej coś ze swoim netem, żebyś mógł wszystkich widzieć. I to nie jest żadna aluzja tylko przywaliłeś mi znowu, tyle że tym razem jechałem szeroko więc nie w tył a w bok, przy małej już prędkości więc nic się nie stało...


Ostatnio zmieniony przez Korn dnia Pon 9:27, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MalyBoy
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:58, 04 Lut 2008    Temat postu:

Korn napisał:
Kwalifikacje na miarę możliwości. Po starcie szybko uciekłem na zewnętrzną, bo miałem przeczucie, ze Maly który znowu ponoć nikogo nie widział zaraz mnie staranuje - i to był dobry pomysł bo gdybym pozostał po wewnętrznej to pewnie bym musiał jechać bez tylnego skrzydła Twisted Evil Potem lag i wyjazd na pobocze, spadek na 12 pozycję czyli standard - i odrabianie strat. Po dogonieniu czamiana w końcu trochę walki na torze Wink i wyprzedzenie. Gdy doszedłem bodka - lag i wjazd na poprzeczki w wyniku czego dachowanie i znowu spadek w niebyt klasyfikacji. Znowu odrabianie strat, znowu trochę walki z czamianem - gdy go już wyprzedziłem to mnie wypchnął z toru świnia Razz (a specjalnie pojechałem szeroko i zostawiłem Ci tyle miejsca !). Ponownie odrabiałem i gdy dogoniłem bodka lagi były już takie, że strach było jechać. Byłem dużo szybszy, więc wymyśliłem sobie, że zamiast ryzykować wyprzedzanie i kraksę obu kierowców Kanto, zjadę do boksu na wcześniejszy pit. Niestety w boksie błąd, a potem kilka fajnych synchronizacji przez które jeździłem po piachu i bandach spowodowały, że po picie bodka strata do niego wynosiła 17 sekund. Odpuściłem więc sobie gonienie go, skupiając się na tym, żeby Maly mnie nie dogonił. Ciągłe synchronizacje, przez co hamowałem na wszelki wypadek dużo wcześniej, ale Maly widać też gdzieś wypadał bo jego strata była cały czas na podobnym poziomie Smile
Ogólnie wyscig byłby zajefajny, gdyby nie lagi Rolling Eyes


powiem ci jedno juz mnie wkurwiasz z tymi aluzjami ponoć chcesz screena ?

O nie Czamian mi na starcie wjechal w zad no niech go ......napewno teraz bedzie mi w kazdym wyscigu wjezdzal o ile bedzie za mna na starcie Laughing


Ostatnio zmieniony przez MalyBoy dnia Pon 9:06, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jesse_James[46]
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 10:35, 04 Lut 2008    Temat postu:

kwalfikacje pozytywnie. Wykręciłem 1.09.2xx z obciążeniem paliwem , myślałem że to wystarczy ale Stig wykręcił znakomity czas więc musiałem wyjechać jeszcze raz, ale nie udało się.

Stojąc na starcie myślałem, że będzie to najlepszy wyścig w sezonie niestety jak miało się okazać był to koszmar. Start troche przespany ale udało się utrzymać chociaż 3 pozycję dobrą do ataku. Jechało mi się dobrze, Magician popełnia błąd i jestem na 2 miejscu. Już chciałem gonić Stiga niestety po 1 zakręcie strzał, ruszam znowu na 2 zakręcie strzał i ląduje na 11 pozycji. Jeszcze nie byłem zły pomyślałem sobie że troche powalcze no ale jak sie okazało nie dało się . Zaczął się straszny lag, synchronizaowanie gry co 2 sekundy, bolidy skakały o 200 matrów także zrezygnowałem bo to i tak nie miało sensu. Liczyłem że bedzie to dobry wyścig bo tor miałem rozpracowany. gratulacje dla zwycięzcy kimkolwiek byłRazz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magician
Kierowca



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

PostWysłany: Pon 10:58, 04 Lut 2008    Temat postu:

Wyścig byłby całkiem ciekawy gdyby nie lagi. W kwalifikacjach wywalczone P3 czyli dobra pozycja do atakowania. Jesse_[46] zaspał start i już na pierwszej prostej awansuje na drugie miejsce. Szczęście nie trwa długo bo jeszcze na tym samym okrążeniu popełniam błąd i spadam z powrotem na 3 miejsce. W tym momencie zaczynam się bać bo jedzie za mną Małyboy, który pisał przed wyścigiem, że nie widzi bolidów. Na pierwszym zakręcie mocno opóźniam hamowanie, wyprzedzam [46], który nie ma szans na kontrę bo dostaje od Małego. Chwilę później i ja od niego dostaję i spadam na dalsze miejsca. Zaczyna się odrabianie strat do momentu kiedy przede mną pojawił się Fagi. Jechał bardzo dobrze i równo i nijak nie mogłem go wyprzedzić. Około pół wyścigu czekałem, aż popełni błąd i doczekałem się. Za szeroko bierze jeden z zakrętów i wiedziałem, że to jest dla mnie wielka szansa. Po wyprzedzeniu go jechałem bardzo szybko i starałem się dogonić STIGa. Ze starty 5 sek. udało mi się zmniejszyć do 2,2 i tyle zabrakło, żeby wygrać. Wyścig trzymał w napięciu do ostatniego okrążenia.
Lagi spowodowały, że nie można było nawiązać bezpośredniej walki, a szkoda bo miałbym z Fagim kilka naprawdę ciekawych pojedynków.

PS. Co do powtórki wyścigu jestem za i niekoniecznie musimy jechać na punkty choć jest mi to obojętne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MalyBoy
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:12, 04 Lut 2008    Temat postu:

a pisalem ze nikogo niewidze ,ale zostalo to zignorowane ehh
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartek
Kierowca



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dębica

PostWysłany: Pon 11:35, 04 Lut 2008    Temat postu:

MalyBoy napisał:
a pisalem ze nikogo niewidze ,ale zostalo to zignorowane ehh

A ktoś pisze, że nie?
Trzeba sięwykłucać, wrzeszczeć,krzyczeć, BIĆ!!!
Wtedy nie powiedzą, że nie wiedzieli, i nie będą mogli mieć pretensji... Z drugiej strony to tak troszke głupio masz, że ty nikogo nie widzisz, a inni Cię widzą... To jużlepiej byłoby na odwrót Razz

EDIT
Malyboy, co za różnica, czy nie widzisz tych przed, czy za tobą... Jak KOGOKOLWIEK nie widzisz to już jest niebezpiecznie


Ostatnio zmieniony przez Bartek dnia Pon 12:01, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MalyBoy
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:44, 04 Lut 2008    Temat postu:

Ba._Ba. napisał:
MalyBoy napisał:
a pisalem ze nikogo niewidze ,ale zostalo to zignorowane ehh

A ktoś pisze, że nie?
Trzeba sięwykłucać, wrzeszczeć,krzyczeć, BIĆ!!!
Wtedy nie powiedzą, że nie wiedzieli, i nie będą mogli mieć pretensji... Z drugiej strony to tak troszke głupio masz, że ty nikogo nie widzisz, a inni Cię widzą... To jużlepiej byłoby na odwrót Razz


jak bys sobie zadal trud przeczytania tego co pisalem to bys sie dowiedzial ze widzialem wszystkie bolidy oprocz tych przedemna widzialem tylko tych za mna i Fagiego ktory byl przedemna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korn
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:28, 04 Lut 2008    Temat postu:

Właśnie.
Maly napisał , że nie widzi bolidów i serwer powinien zostać zrestartowany !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 20:00, 04 Lut 2008    Temat postu:

sorry Korn ale ten mój piękny samochodzik strasznie do dupy skręcał coś w tym wyścigu. Małemu i jeszcze komuś dałem trochę rozpędu na starcie, lipa bo mi skakaliście. Jeszcze kilka razy mało co nie wjechałem w kogoś przez lagi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STIG
Administrator



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 23:50, 04 Lut 2008    Temat postu:

Wyścig jak nie wyścig , no bo nie było z kim się ścigać. Synchronizacja gry aż taka straszna nie była, jedynie co to odpuszczałem trochę gaz jak przycinało.

Kwalifikacje udane , nawet bardzo, ponieważ nigdy wcześniej nie udało mi się zejść poniżej 1:09.
Start wyścigu wyśmienity. Spojrzałem tylko w lusterko i zobaczyłem jak zostawiam resztę z tyłu, a byłem przygotowany na to, że jeszcze przed T1 [46] mnie wyprzedzi. Resztę wyścigu jechało się na duuużym luzie. Praktycznie byłem skupiony tylko na zużyciu opon. Chyba ani razu nie miałem dymu z opon i bardzo je oszczędzałem, tak samo hamulce. Traciłem na to mnóstwo czasu ale jechałem pewnie i czysto, tak , że nikt nie mógł mi zagrozić. Pod koniec wyścigu magician chyba wziął się w garść i pomyślał że jak nie teraz to kiedy i zaczął mnie gonić. Jednak miałem wszystko pod kontrolą i nawet nie zmieniłem stylu jazdy. Auto prowadziło się wyśmienicie, nawet z dużym obciążeniem. Pit stopy bez żadnych przygód. Udany wyścig pod każdym względem, tylko smutno strasznie było bo czułem jakbym sam jechał w tym wyścigu. Fajnie byłoby gdybym odrobił te 10pkt. straty do [46] , no ale swój świetny wyścig mogę wyrzucić do kosza i myśleć o tym powtórkowym.
Qauczuq nie widział mnie zupełnie przy dublowaniu, ale dobrze że bolidy nachodziły na siebie to przynajmniej wypadku nie było. Armin natomiast ładnie mnie przepuścił.

Do zobaczenia na powtórkowym wyścigu w najbliższą niedziele o godz. 20:00. Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin