 |
www.maf1.fora.pl LIGA MAF1
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:54, 02 Mar 2008 Temat postu: Po GP Wielkiej Brytanii |
|
|
Zapraszam do komentowania wyścigu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czamian
Administrator
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 1:21, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To ja zacznę
Kwalifikacje poniżej czasu z testów, ale to już taka specyfika. Mało czasu, tłok na torze i większy stres
Czwarty czas i tak niezły, dobra pozycja do ataku.
Start udany, nie straciłem na początku. Po błędzie [46] udało mi sie wskoczyć na 3 pozycje. Pierwszy dramat na nawrocie do prostej start/meta, wychodzę za szeroko, zahaczam trawę i łapię spina. Szósta pozycja i trzeba gonić czołówkę. Miałem przed sobą Bartka którego probowałem wyprzedzić. Niestety na tym torze takie manewry są prawie nie wykonalne . Na którymś zakręcie wpycham sie od wewnętrznej i udaje mi sie zdobyć pozycje. Ale Bartek chyba wypada za tor . Potem całkiem niezła równa jazda. Po jakimś czasie mam przed sobą Stiga do którego tracę około 2 sek. Zaczynam jechać na tyle nie równo ze różnica zaczyna sie powiększać. Jak sie okazało najważniejszym momentem wyścigu był dla mnie zjazd do boksu. Niestety melduje sie na pit stop w tym samym momencie co kolega z zespołu i muszę poczekać aż on odjedzie. Po swoim tankowaniu i zmianie opon zrobiło sie z 3 sek. straty 20 . Potem parę głupich błędów (myślałem bardziej o tym pit stopie niż o dobrej jeździe) i strata zrobiła sie na poziomie 30 sek. Tak właściwie do końca już jechałem starając sie nie tracić przewagi nad Bartkiem. W miedzy czasie awarie ma [46] i Fagi, co pozwala mi znaleźć sie na 3 pozycji. Trochę szkoda, bo bolid wyjątkowo dobrze mi sie dzisiaj prowadziło, a i czasy tez były konkurencyjne. Podziękowania dla qauczuqa i Kynia za postawę fair play.
Najważniejsze jest ze Team zdobył 16 pkt. ( najlepszy wynik w sezonie) i nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jesse_James[46]
Kierowca
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:28, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Już na początku wiedziałem, że nie będzie to dobry wyścig. Pogubułem ustawienia i bolid nie sprawował się dobrze. Wykonałem prawie idealne kółko a czas 1.16.6xx był o sekunde gorszy od czasu który udało mi się wykręcić poprzedniego dnia. Mimo to chciałem walczyć. Na 1 zakręcie nie zmieściłem się z Kornem i straciłem pare sekund. Kilka głupich błędów awaria pozbawiły mnie szans na przynajmniej 4 miejsce. Gratulacje dla Korna i Czamiana , Stiga bo jeżdżą świetnie.
Ostatnio zmieniony przez Jesse_James[46] dnia Pon 10:29, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Korn
Kierowca
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:55, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kwalifikacje całkiem niezłe, choć na ostatnim kółku miałem po dwóch sektorach -0,498 po czym spaprałem ostatnie zakręty
Zatankowałem mało paliwa, żeby nie zostać połkniętym lub uderzonym na starcie, ale STIG i tak ruszył minimalnie szybciej. Mając lżejszy bolid i ustawiony bardziej pod dłuższe proste starałem się dobierać do STIGA. Na trzecim czy czwartym okrążeniu udało się go wyprzedzić na końcu najdłuższej prostej. Potem mimo, że jechałem dobrym tempem strata STIGA w zasadzie nie zwiększała się powyżej sekundy. W pewnym momencie STIG zaliczył chyba spina, bo na drugą pozycję wskoczył FAGI. Mając około 8 sekund przewagi zjechałem na pierwszy pit stop. Mimo, że zjazd był całkiem niezły, po wyjeździe miałem znowu tylko 2 sekundy przewagi nad STIgiem, który szybko tą stratę zniwelował i zaczął mnie nękać. Broniłem się z powodzeniem aż do kolejnego stopu, po którym wyjechałem 6 sekund za STIGIEM Mozolnie odrabiałem straty, a STIG oszczędzał bolid i udało się podejść nawet na 1,8 sekundy. Niestety dwa małe błędy na znienawidzonym zakręcie numer 8 i mogłem zapomnieć o podjęciu bezpośredniej walki. Na koniec jeszcze mały spin i wtaczam się na metę na drugiej pozycji.
Generalnie jestem zadowolony, że po raz drugi z kolei udało się przejechać cały wyścig bez popełniania koszmarnych błędów co często zdarzało mi się wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STIG
Administrator
Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 13:07, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wyścig bomba !
Co do kwalifikacji: na ostatnim szybkim kółku jechał przede mną qauczuq , zrobiłem sobie troche miejsca ale i tak dogoniłem go i myślałem że nie uda się wykręcić dobrego czasu, na szczęście qauczuq pojechał szeroko ostatni zakręt i bez problemów go minąłem i zdobyłem PP
Przebieg wyścigu :
Start wyścig wymarzony, płynnie przejechany pierwszy zakręt, wiedziałem że dalej już będzie dobrze. Korn cały czas na ogonie, czułem że ma lżejszy bolid bo szybciej jechał sekwencje pierwszych szybkich zakrętów i na prostej nie mogłem już nic zrobić i puściłem go przede mnie. Zawsze i tak wole kogoś gonić niż uciekać, więcej frajdy... Jechałem tuż za Kornem dłuższy czas i niestety w ostatnim szybkim zakręcie wjechałem jednym kołem lekko na trawę i obróciłem się kilka razy. Odrabiałem straty i po stopie znów mogłem nawiązać walke z Kornem. Jechałem tuż za nim , a kiedy bolid stawał się coraz lżejszy mogłem zacząć atakować, Korn jednak sprtynie się bronił i nie udało mi się to. Znów jednak miałem więcej paliwa niż Korn i kiedy on zjechał na swój 2 pit-stop ja wykręciłem jeszcze 3 szybkie kółka co dało mi przewagę po moim pitstopie jakieś 6 sek. nad Kornem. Pomyliłem się co do ilości tankowanego paliwa i na ostatnim stopie miałem o jakieś 60litrów za dużo. Jechałem na maksa a Korn powoli się zbliżał , różnica zmalała do 1,8 sek. a ja nadal nie miałem odpowiedniego obciążenia żeby uciekać, na szczęście Korn popełnił błąd i na mete wjechałem jako pierwszy
Kiedy w wyścigu nie jedziesz samotnie jest on bardzo ekscytujący. Wcześniej taką zaciętą walkę mógł zapewnić jedynie [46], teraz Korn jechał rewelacyjnie, ciekaw jestem kto następny dołączy się do walki o pierwsze miejsca , czamian powoli się chyba przełamuję , bodek166 wraca do gry, Fagi jechał znakomicie dopóki go nie wyrzuciło. Zapowiada się ciekawa rywalizacja do końca sezonu. Ostatnie 5 wyścigów to moje ulubione tory więc nie oddam pierwszego miejsca (chyba że silnik wybuchnie).
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seawolf
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 52° 53' N 19° 40' E
|
Wysłany: Pon 21:50, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja opowiem krótko tak samo jak krótko trwało moje pierwsze GP
Qwal tak sobie pojechałem - tylko 6 - ale jak na debiut to i tak nieźle
GP to już poważna pomyłka w ustawieniach mnie zgubiła - tak to jest jak się chce za dobrze i się przesadzi Do mojego pecha dołączył się mój kochany synek - rzucając piłką trafił prosto w przycisk luzu - wynik wiadomy wszystko co mogło to się spierdo... i dołączyłem do kompana do boksu
Dalszy ciąg obejrzałem pijąc piwko w asyście synka kochany brzdąc
PS Gratulacje dla tych co dojechali zwłaszcza na czele
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|