Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna www.maf1.fora.pl
LIGA MAF1
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po GP Włoch

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 21:18, 27 Kwi 2008    Temat postu: Po GP Włoch

konferencja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STIG
Administrator



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 1:00, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Dublet Ferrari !!! Lepszego wyniku już osiągnąć się nie dało.

Kwalifikacje bardzo udane, kolega na PP , moje trzecie miejsce też dobre do ataku na starcie. Zaskoczony byłem czasami [46] i Korna. Moje kółko kwalifikacyjne oceniam na dobre, ale zawsze można było pojechać lepiej, pierwsza ósemka w 1 sek !
Quasar co wyczyniał na FL to bez komentarza.

Start wyśmienity, bez problemu wyszedłem na prowadzenie i w pierwszym zakręcie straszna kolizja z Kornem i Quasarem, jednak pomimo tego zostałem na pierwszym miejscu i udało się trochę uciec reszcie. Korn jechał zdecydowanie szybciej, myślałem że ma o wiele mniej paliwa w baku. Wiele okrążeń mnie nękał jadąc za moimi plecami, raz przy próbie wyprzedzania (przed parabolica) niepotrzebnie zmieniłem po raz drugi tor jazdy i wpakowałem się Kornowi pod koła za co najmocniej przepraszam, myślałem że jesteś troche dalej ode mnie. Później Korn miał jakieś problemy a ja równym tempem powiększałem przewagę i do mety nie oddałem pierwszego miejsca. Ucieszyłem się jak czamian po problemach na początku wyścigu jechał za mną na drugiej pozycji. Bolid sprawował się bez zarzutu, setup był dobry i godziny treningów nie poszły na marne. Myślę że Ferrari pokazało klasę i że będzie tak mocne do końca sezonu.
Po GP Włoch jestem liderem klasyfikacji kierowców a eSport umocniło swoją pozycję w klasyfikacji konstruktorów.

Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korn
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:12, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Przegrałem wygrany wyścig. Przy moim tempie jazdy powinienem był dojechać na pierwszym miejscu z minutą przewagi nad drugim kierowcą.
Ale po kolei.
Kwal żenująco słaby, nie wiem czemu ale nie mogłem wycisnąć z bolidu nic więcej Confused
Start masakra, lag w momencie kiedy zaczynałem hamować i w efekcie znalazłem się poza torem. Odczekałem chwilę, żeby nie dostać stop-go i ruszyłem jako ostatni. Raz dwa minąłem kierowców, którzy mieli jakiś wypadek na ostatnim zakręcie. Odrabiałem stratę do najlepszych po 2 sekundy na okrążeniu. Szybko udało się wyprzedzić Fagiego, który wyjechał lekko na piasek Razz Z Bartkiem było trudniej i omal go nie zabiłem unikając auta-ducha Stiga. Potem szybko dogoniłem Stiga i zacząłem czekać na dobry moment. Kiedy on nadszedł Stig zajechał mi drogę Cool. Na następnym okrążeniu zaliczyłem dodatkowo spina. Nadal jednak mając stratę 8 sekund do Stiga założyłem sobie, że spokojnie go dogonię. Niestety przy regulowaniu pitstopu nacisnąłem sobie któryś z klawiszy od zmiany widoku. Pół qrwa okrążenia walczyłem z klawiaturą usiłując przywrócić sobie widok i HUD Crying or Very sad Nie wiedząc ile mam paliwa zjechałem na pit prawdopodobnie o jedno okrążenie zbyt wcześnie. Po wyjeździe z pitu i ustawieniu wszystkiego jak trzeba byłem na 6 pozycji. Musiałem jednak zmienić znowu ustawienia pitstopu i na ostatnim zakręcie wpakowałem się na trawę. Znowu 10 sekund straty, bo musiałem poczekać na poboczu aż wyminie mnie przedostatni kierowca, który akurat wjeżdżał na prostą startową.
Magician jadący na ostatniej pozycji też mnie wyminął i byłem w tym momencie ostatni ze stratą jakichś 50 sekund do lidera.
Dość szybko udało się minąć Magiciana który miał chyba setup z innej gry Razz Razz, a następnie znowu Bartka i Quasara i zaczęła się powtórka z Turcji tyle, że tym razem ja i Fagi wystąpiliśmy w odwróconych rolach. Na przedostatnim okrążeniu wspaniałym manewrem Embarassed Razz wyprzedziłem Fagiego broniącego zaciekle wewnętrznej na końcu prostej startowej. Niestety zabrakło już czasu na pogoń za Czamianem Evil or Very Mad
Ogólnie podsumowując trzecie miejsce traktuję jak porażkę Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magician
Kierowca



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nowa Sól

PostWysłany: Pon 10:22, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Wyścig porażka... Już na Qualu bolid nie chciał się wkręcać ale myślałem, że w wyścigu wszystko będzie git. Myliłem się... Wszyscy wyprzedzali mnie jak chcieli i nie miałem szans na podjęcie walki z kimkolwiek. Do tego doszły błędy - kilka wycieczek poza tor i kontakty z bandami - które całkiem pozbawiły mnie szansy na dobry wynik. I jakby tego było mało dublet Ferrari i w jednym wyścigu straciliśmy masę punktów. Jednym słowem porażka Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 19:46, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Kwalifikacje bardzo dobre, już po pierwszym okrążeniu miałem już swój najlepszy czas. Drugie w tym sezonie Pole position.
Start niestety spóźniony i tracę od razu trzy pozycje, Na pierwszym zakręcie mały armagedon i trzeba ostrożnie to wszystko omijać. Pierwsze okrążenie tak jak w poprzednim wyścigu, dwa razy nie ze swojej winy ląduje poza torem i spadam o parę pozycji. Jak by tego było mało zaliczam spina i po chwili jadę jako przedostatni. Po kilku okrążeniach zaczynam powoli widzieć chyba Mclarena. Kręcę dość dobre czasy i powoli zbliżam się chyba do Bartka. Zaraz potem Mclaren walczy z Fagim, który na hamowaniu do szykany(Ascari) wypada z toru. Na moje nieszczęście dość szybko wraca na tor, kiedy ja już jestem w trakcie jej pokonywania. Dwoma kolami byłem na tarkach i o hamowaniu mogłem zapomnieć jedynie próbowałem bardziej ściąć zakręt , ale się nie udało i zahaczyłem przy dużej prędkości Renówkę. Potem walka na czas z Quasarem i niestety nie byłem w stanie odrobić ani sekundy, tz. co odrobiłem to zaraz trąciłem. Reszta wyścigu to wynik dobrze dobranej strategii. Po wizytach w boksach i błędach rywali ląduje na 2 miejscu za kolega z zespołu. Może gdybym miał trochę mniejsza stratę to bym go jeszcze trochę pogonił żeby się nie nudził Wink ale przy 20 sek nie było żadnej możliwości. Pod koniec padł mi prawy hamulec i musiałem jakoś dojechać do mety. Gratulacje dla Stiga za kolejne zwycięstwo, widać ze czerwone bolidy są coraz mocniejsze w końcówce sezonu. Niestety pewnie dostane DQ za nie zjechanie na karę i nie dołożę punktów do klasyfikacji konstruktorów.

PS.
Zostało już tylko kilka wyścigów i musimy jakoś to przetrwać, ale po tym co się działo przed wyścigiem to już naprawdę nie mam siły do tej gry. Lider klasyfikacji nie jedzie bo nie widzi polowy stawki, o tyle dziwne ze [46] zazwyczaj nie miał problemów. Nie wiem może to wynikało z jakiś problemów z netem u Niego, ale bardziej prawdopodobne ze to nasza piękna gra jak zwykle nie działała tak jak powinna. Restartowaliśmy chyba z 10 razy i nic nie pomagało. Do tego naprawdę nie rozumie po co niektórzy wyjeżdżają na tor, kiedy wiadomo ze coś nie tak jest z przełączaniem sesji. Na przykładzie Bartka widać ze chyba ma to jakiś wpływ na ta beznadziejna grę. Prawdopodobnie czat tez coś psuje, wiec postarajcie się podczas następnego wyścigu, kiedy zapytam czy wszyscy gotowi odpowiedzieć i łaskawie nie siedzieć na czacie i nie wyjeżdżać na tor. Ja poczekam z włączeniem startu aż zobaczę wszystkie bolidy w boksach i dam znać kiedy ustawiamy się na torze (może coś pomoże). Gra jaka jest każdy wie i nic nie zmienimy, trzeba to dociągnąć do końca i tyle. Mam nadzieje ze rF takich problemów nie będzie bo inaczej to chyba pozostają nam gokarty Wink


Ostatnio zmieniony przez czamian dnia Pon 20:01, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin