Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna www.maf1.fora.pl
LIGA MAF1
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po Kanadzie

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 20:44, 20 Sty 2008    Temat postu: Po Kanadzie

konferencja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czamian
Administrator



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 21:01, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kwalifikacje bardzo udane, wykręciłem trzeci czas co dawało mi pozycje zaraz za Stig-em.
Start w miarę poprawny, 46 wypruł jak z armaty i wyprzedził mnie na paru metrach. Wchodzę w pierwszy zakręt jako 4 od wewnętrznej i tu zaczyna sie. Pierwsza spycha mnie honda (delikatnie zwykle RA) , a potem dostaje w dupę nawet nie wiem od kogo i wpadam na bandę. Zanim zdarzyłem wrócić na tor jestem już na ostatniej pozycji ze strata 5 sek do bolidu przedemna.
Potem już tylko spokojna jazda i powolne odrabianie strat. Kiedy jestem już na 6 pozycji i mam przed sobą kolejny bolid, nagle czuje ze tracę prędkość i widzę kłęby dymu. Niestety silnik wybuchł. Prawdopodobnie coś źle ustawiłem , albo dostałem w dupsko na tyle mocno ze coś mi sie uszkodziło ?
W każdym razie lipa jak cholera.

ps. jeszcze wywaliło mi gre tak ze nawet nie znam wyników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diablo




Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 22:06, 20 Sty 2008    Temat postu:

Kwalifiakcje dla mnie wręcz znakomite(przedostatni pozycja^^) Kompletnie mi nie poszlo ale wiedzialem ze powininem powoli na wyscigu odrabiac straty. I wszystko sie sprawdzilo bo bledach rywali i ladnej walce z Kornem(choc krotkiej) jechalem na 2 pozycji. Gdy juz mialem zjezdzac na 1 pit stop po wyjsciu na prosta z nawrotu silnik mi padł... Kompletnie sie zalamalem bo nawet nie wiem co jest przyczyna. standartowe ustawienia na Race tak jak na poprzednich torach mocne chlodzenie a tu taki suprise:/ No coz moglem powalczyc o naprawde dobra lokate a skonczylo sie dramatem...
Zyczcie mi powodzenia na next Race^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Korn
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:51, 21 Sty 2008    Temat postu:

Kolejne Pole Position dla naszego zespołu. Wywalczone na ostatnim okrążeniu pomiarowym, gdy STIG już "witał się z gąską".
Start niezły, liczyłem że utrzymam pozycję i będę jej bronił tak długo jak tu możliwe. Niestety [46] miał plan wyprzedzenia za wszelką cenę i wypchnął mnie z toru. Wracając zajechałem drogę czamianowi Sad, (co zobaczyłem dopiero na powtórce). Potem walka z Fagim - a raczej z jego cieniem bo niestety nie widziałem jego bolidu. W związku z tym starałem się jechać tak, żeby go przypadkiem nie zabić Razz Gdy Fagi odpadł dogonił mnie Stig i próbował bezskutecznie wyprzedzić przez kilka kółek. Co nie udało się na torze udało się w boksie. Moi mechanicy bawili się z autem 4 sekundy dłużej Confused Confused Następnie już jazda po wolnym torze aż do momentu dogonienia [46], który postanowił zaparkować na pół minuty przy nawrocie. Na pierwszym zakręcie za metą [46] popełnia błąd i zostaje przeze mnie wyprzedzony, na kolejnym zakręcie obaj wyjeżdżamy za szeroko, [46] znowu popycha mnie na bandę, wyprzedza i odjeżdża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STIG
Administrator



Dołączył: 17 Paź 2007
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 14:06, 21 Sty 2008    Temat postu:

Wygrałem dzięki Jesse_James[46] który był spragniony rywalizacji i poświęcił na to swoją wygraną.

Kwalifikacje bardzo fajne, w ostatnich sekundach sesji Korn polepsza mój czas o kilka tysięcznych czego się w ogóle nie spodziewałem.
Start udany , [46] jak zwykle ze swoim refleksem na starcie obejmuje prowadzenie... na drugim lub trzecim okr. zahaczam tarkę na ostatniej szykanie i tracę sporo cennych sekund , już wtedy myślałem że nie uda się wygrać. Odrabiając straty mijam lolka i gonie Fagiego i Korna , uderzam Fagiego - wielkie sory - i zjeżdżam na drive-trough - myślę koniec , dobrej pozycji nie będzie. Następnie gonie Korna i nie mogę go wyprzedzić. Udało się to dopiero w boksach. No i na koniec pięknie minąłem [46] i powalczyliśmy zaciekle przez kilka kółek.
Setup bolidu był okropny. Hamulce były gdzieś w 50% działające, nie mówiąc już o balansie samochodu. Ustawienie "byle do mety" okazało się tragiczne. Mało mocy, mało hamulców, wygrałem cudem jakimś. Wole już przejechać 50% wyścigu i żeby silnik wybuchł niż męczyć się przez cały wyścig.
Trochę nadgoniłem z punktami , ale chyba muszę wygrać wszystkie pozostałe wyścigi żeby wygrać mistrzostwa.

Pozdrawiam i do następnego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jesse_James[46]
Kierowca



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:31, 21 Sty 2008    Temat postu:

Kwalifikacje średnie . Na ostatnim kółku miałem czas -560 na nawrocie ale zepsułem ostatnią szykane i z pp nici.
Stanąłem na starcie i nie widze Korna ale ruszyłem szybko mijając obie ferrarki i liczyłem na szczęście, niestety chyba uderzyłem Korna. Później 35 nudnych okrążeń z dobrymi czasami. Po 2 tankowaniu bałem się, że zabraknie paliwa na ostatnie kółko więc zjechałem dla pewności na 3 pit. Później dużo błędów i walka ze Stgiem. Niestety mój błąd i dogania mnie Korn. Z repleyu widze ze za szeroko wjechał w 1 szykane, zwolnił i nie było siły żeby go nie uderzyć nie widząc go, gdyż przed zakrętem utrzymywałem różnice 0,7 sek. Liczyłem na to że odbyło się to bez kontaktu ale niestety. Wyścig wyjątkowo nudny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.maf1.fora.pl Strona Główna -> Pokój konferencyjny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin